Mały problem emocjonalny

Pitken · Post by **Pitken** » Mon, 29. Oct 07, 21:50

Nigdy nie sądziłem że zdarzy sie moment, w którym utracę kontrole nad własnymi emocjami. Ile jeszcze rzeczy nie wiem o sobie?.Jeszcze nigdy tak sie nie czułem, jak gdybym sie dusił, lub coś mnie miażdżyło od środka. Nie bardzo wiem co mam ze sobą zrobić, wiem tylko to że musze pozbyć sie niechcianych uczuć. Pytanie tylko jak? Żadne sztuczki psychologiczne nie działają, nie jestem wstanie skupić sie na żadnych bez emocjonalnych myślach, ona cały czas jest w mojej głowie. Myślałem że nic nie jest w stanie mnie ruszyć, że jestem taki twardy. Ale los chciał inaczej, pokazał mi że na miłość nie ma silnych. Najbardziej mnie boli to że ona tak bardzo chce sie ze mną spotykać, że tak bardzo mi zaufała. Nie chce jednak mnie pokochać, nie chce sie z nikim wiązać i chce być swobodna. Pogodziłem sie wiec z tym, i chce sie odsunąć żeby nie pomyślała że myślę tylko o sobie, żeby pokazać jej że bardzo ważne jest dla mnie jej szczęście. Jeśli uważa że tylko sama będzie szczęśliwa to nie zamierzam jej w tym przeszkadzać. Problemem dla mnie jest tylko to że ona tak bardzo chce sie ze mną spotykać, te wszystkie niekończące sie smsy, telefony i listy. Jak mam przestać kochać, przestać o niej myśleć i dać jej wolność skoro mi na to nie pozwala? .Nie radze sobie z tym, nawet grać nie mogę. Może ktoś miał kiedyś taki problem.

Pozdrawiam wszystkich X fanów

sonen · Post by **sonen** » Mon, 29. Oct 07, 22:04

na każdego przychodzi w końcu pora

każdy rozsądny, dorosły facet NATYCHMIAST przestałby zawraca sobie tym głowę, ale...będzie to trudni i oczywiście będzie bolało

ergo · Post by **ergo** » Mon, 29. Oct 07, 23:13

[ ... bardzo długi kawał tekstu ...

]
edit: no dobra, kto miał przeczytać przeczytał, zwłaszcza autor tego Tematu. Zakładam że pomogliśmy, i na tym zakończmy

Reel Mixer · Post by **Reel Mixer** » Mon, 29. Oct 07, 23:34

Nie przeprowadzę takich rozważań jak ergo.
*Ale wielu powiedziałoby, że jesteś szczęściarzem, że kobieta sama z siebie szuka kontaktu z Tobą.
*Po drugie, nie znając tej osoby, a mając za sobą wiele internetowych rozmów odsłaniających górę świństw, jakie faceci wyrządzili kobietom, może ma powód do ustalania własnych zasad? Z tego, a może innego powodu - zmieniający się świat powoduje, że ludziom otwierają się inne opcje, niż tylko małżeństwo i koniec.
"chce być swobodna" - jak najbardziej są takie przypadki.
Nikt nie siedzi w Twojej głowie, ale może warto brać tyle, ile z siebie daje, a dawać tyle, ile zechce wziąć? Życie zna wiele dużo gorszych przypadków i konfiguracji.

Pitken · Post by **Pitken** » Mon, 29. Oct 07, 23:34

ergo postawie ci za to pomnik

Jusz wiem co zrobie,wielkie dzięki

sonen · Post by **sonen** » Tue, 30. Oct 07, 08:24

ergo: nom...rzeczywiście ze mnie stary

pitken prosił o radę w konkretnej sprawie, więc mu konkretnie poradziłem, sytuacja wydaje mi się beznadziejna,

ale elaborat rzeczywiście przedni

ergo · Post by **ergo** » Tue, 30. Oct 07, 08:41

heh, faktycznie się rozpisałem.
Reel Mixer , oczywiście masz rację, wiele osób w różnych momentach życia wybiera niezależność i woli być bez partnera i to jest całkowicie normalne - może też tak być, chociaż w opisywanym przypadku wygląda mi to raczej na wygodną wymówkę

. Zdarzyło mi się kiedyś tak, że pewna dziewczyna chciała być "niezależna" a 2 tygodnie później zaczęła się umawiać z kimś innym - ale cóż , taki lajf , nie wszyscy muszą nas kochać

sonen · Post by **sonen** » Tue, 30. Oct 07, 09:10

ergo: kim z zawodu jesteś

Pitken · Post by **Pitken** » Tue, 30. Oct 07, 10:51

Powiem tak, rozmawiałem wczoraj z nią o tym. Wiedziałem jednak dzięki ergo jak mam rozmawiać żeby zrozumieć. Odpada inny chłopak ponieważ ona chce wyjechać i zamieszkać ze mną u mnie w Anglii. Odpada również to że chce zostać sama, po prostu potrzebuje czasu żeby mnie lepiej poznać. Chce sie spotykać ponieważ nie chce mnie stracić, a nie mówi o miłości bo nie chce mnie oszukiwać. Ja mam 27 lat, jestem typem obserwatora i osobowością EMO. Nigdy nie miałem takich sytuacji bo zawsze unikałem ludzi. Właśnie dlatego nie zrozumiałem sytuacji.

Diabelnie trudno było mi sie złamać i napisać o jakichś tam swoich problemach nawet mimo że tu jestem anonimowy. Ale jak widać dobrze zrobiłem pisząc na tym forum. Dzięki że można na was polegać nawet w takich sprawach. Pozdrawiam

ergo · Post by **ergo** » Tue, 30. Oct 07, 11:52

Pitken Nie ma problemu, życzę powodzenia i trzymam kciuki

sonen z wykształcenia jestem programistą, pracuję w dużej firmie produkującej soft, a oprócz tego prowadzę na boku działalność gospodarczą

Sauron11 · Post by **Sauron11** » Wed, 31. Oct 07, 00:10

No no kto by pomyślał, że ergo to taki znawca kobiet i casanowa

. Godna podziwu praktyczna znajomość potrzeb płci pieknej.
Taki ciekawy wątek chyba jeszcze nie gościł na naszym forum

.

Michal.R · Post by **Michal.R** » Wed, 31. Oct 07, 07:50

Sauron11 wrote:No no kto by pomyślał, że ergo to taki znawca kobiet i casanowa . Godna podziwu praktyczna znajomość potrzeb płci pieknej.
Taki ciekawy wątek chyba jeszcze nie gościł na naszym forum .

Taaa, to może załóżmy kompletnie nowy temat gdzie ergo będzie naszym działem doradzania uczuciowego

Świetny pomysł, potem otworzymy oddzielną stronę o tym, młodzież zacznie walić wirtualnymi drzwiami i oknami, aż wreszcie zmonopolizujemy rynek i będziemy bogaaaaci!

Dobra, wyobraźnia mnie poniosła

Stalovy · Post by **Stalovy** » Wed, 31. Oct 07, 08:20

Hehe, pomarzyć można...

ergo · Post by **ergo** » Wed, 31. Oct 07, 09:36

Sauron11 wrote:No no kto by pomyślał, że ergo to taki znawca kobiet i casanowa . Godna podziwu praktyczna znajomość potrzeb płci pieknej.
Taki ciekawy wątek chyba jeszcze nie gościł na naszym forum .

Znawca to za dużo powiedziane, zdecydowanie nie casanowa - o wiele bardziej ceniłem sobie długie znajomości niż przelotne, zresztą to juz przeszłość bo od wielu lat jestem "ustabilizowany"

Natomiast są to jakieś moje obserwacje potwierdzone tym, co przeczytałem w paru książkach o podstawach psychologi, ludzkich zachowań itp

sonen · Post by **sonen** » Wed, 31. Oct 07, 09:47

ergo wrote:
Sauron11 wrote:No no kto by pomyślał, że ergo to taki znawca kobiet i casanowa . Godna podziwu praktyczna znajomość potrzeb płci pieknej.
Taki ciekawy wątek chyba jeszcze nie gościł na naszym forum .
Znawca to za dużo powiedziane, zdecydowanie nie casanowa - o wiele bardziej ceniłem sobie długie znajomości niż przelotne, zresztą to juz przeszłość bo od wielu lat jestem "ustabilizowany"
Natomiast są to jakieś moje obserwacje potwierdzone tym, co przeczytałem w paru książkach o podstawach psychologi, ludzkich zachowań itp

jakie to książki? chętnie sobie poczytam...

ergo · Post by **ergo** » Wed, 31. Oct 07, 10:39

jakie to książki? chętnie sobie poczytam...

na początek np to:

"NLP i związki" - Joseph O'Connor

"Płeć mózgu" - Anne Moir, David Jessel ( naprawdę niezła pozwalająca zrozumieć skąd wynikają takie różnice w podejściu do świata )

"Sztuka perswazjii" Andrzej Batko ( to co jest tu opisane jest trochę na wyrost ale parę technik jest fajnych )

"Erystyka" - Artur Schopenhauer ( krótka ale bardzo bardzo trudna książka, właściwie rozprawka filozoficzna na na temat zachowań i prowadzenia dyskusji, można potraktować ją jako wyzwanie intelektualne

)

"Inteligencja Emocjonalna" - Goleman Daniel ( ta z kolei prosta i przyjaźnie napisana )

ktoś obeznany w temacie, albo po psychologii pewnie powie że to są pozycje "dla mas" ale wg mnie dają do myślenia, pozwalają w pewnym sensie wyjść z pudełka i spojrzeć na relacje z 2 człowiekiem w inny sposób

Pitken · Post by **Pitken** » Sun, 4. Nov 07, 22:54

Udało sie, jesteśmy razem. Ona po prostu bała sie że ją odrzucę. Jest bardzo emocjonalna, miała także bardzo przykre doświadczenia związane z poprzednimi chłopakami. Myślę jednak że przekonałem ją w końcu że naprawdę jest dla mnie bardzo ważna. Cały problem stanowił mój wygląd, zbyt ładną facjatę mi natura dała, i dołożyła wysoką emocjonalność. Nigdy nie sądziłem że to będzie aż taki problem i o mały włos nie poddałem sie. Czułem jednak że jakieś uczucie jest w niej, stąd coś ją przyciągało do mnie. Postawiłem wszystko na jedną kartę i powiedziałem jej wszystko co czuje, to było bardzo trudne ale wiedziałem że to jedyna szansa żebym mógł zdobyć jej zaufanie. I udało mi się, jesteśmy razem. Może jak opadną emocje, uda mi sie dokończyć mój kompleks w Ore belt, bo narazie jakoś nie mogę sie skupić

Pozdrawiam wszystkich

Stalovy · Post by **Stalovy** » Mon, 5. Nov 07, 06:56

Gratki!

...i trzymam kciuki, żeby wsjo ładnie się ułożyło.

egosoft.com

egosoft.com

Mały problem emocjonalny

Mały problem emocjonalny