Książki Warte Przeczytania....
Moderators: Alan Phipps, Moderatorzy polskiego forum
-
- Posts: 140
- Joined: Wed, 5. May 04, 14:15
-
- Posts: 1109
- Joined: Fri, 26. Mar 04, 11:44
-
- Posts: 6
- Joined: Fri, 9. Jul 04, 11:07
Witam wszystkich serdecznie
Jak już zaczęliście o ksiazkach rozprawiać, to nie mogę się powstrzymać od wtrącenia paru słow na ten temat
SF i Fantasy to dwie najbardziej mnie fascyujące gałęzie wybujałego drzewa literatury
Możliwe, że ktoś już o tym napomknął wcześniej, ale jakoś nie rzuciło i się szczególnie w oczy... Oprócz wymienionych przez Was pozycji chciałbym gorąco polecić co najmniej kilka książek będących ucztą dla umysłu i rozkoszą dla wyobraźni
1 Zbiór opowiadań George'a R.R. Martina "Tuf Wędrowiec" "Piaseczniki" a także cykl "Pieśń Lodu i Ognia" tegoż autora ("Gra o Tron","Starcie Królów", "Nawałnica Mieczy" i jeszcze nie przetłumaczona na polski "A Feast of crows") a także horror o wampirach "Ostatni rejs Fevre Dream" Martina zresztą można czytać w ciemno, dyskredytuje wg mnie nieśmiertelnego Tolkiena niesamowitą kreacją postaci i zapętloną jak węzeł gordyjski fabułą, która nie pozwala się oderwać od opasłych tomisk...
2 J.V. Jones, trylogia składająca się z trzech części "Pan i Głupiec", "Zdradzony", "Uczeń", a także "Jaskinia Czarnego Lodu" i "Forteca w Szarym Lodzie" Przepiękne metafory, ciekawe historie, klimat... ksiązki po prostu mrrrr.... bardzo naturalistyczne i bynajmniej nie plastikowo-cukierkowe. Nie zrażajcie się wściekle różową okładką "Jaskini..."
4. Dave Duncan... nie pamiętam dokładnie tytułów wszystkich książek bo parę lat temu czytałem, ale na pewno było tam "Krainy Baśni Zatracone" będace bodajże pierwszym tomem świetnej tetralogii fantasy, a takżę trylogia "Niechętny Szermierz"...
5. James Blish, tetralogia o wędrujących w kosmosie za pomocą wiratorów miastach-koloniach... ("Będą im świecić gwiazdy" "Gdzie jest Twój dom, Ziemianinie?", "Życie wśród gwiazd", "Triumf Czasu")
6. Cały cykl James'a White'a o Gwiezdnym Szpitalu...
7. Asimov i wszystko co napisał osadzone w świecie Fundacji (oprócz samego cyklu pojawiają mi się jakieś mgliste wspomnienia "Pozytronowego Detektywa" i jakiejś trylogii o imperium przed rozpadem...)
8. Cykl Siergieja Sniegowa "Ludzie jak Bogowie"
9. Bracia Strugaccy, trylogia "Przenicowany Świat" "Żuk w mrowisku" "Fale tłumią wiatr"
10. Clifford Simak - on ma fantastyczne pióro, wymienić choćby muszę "Zasadę wilkołaka" boski "Czas jest najprostszą rzeczą" a także "Miasto" i "Mastodonię"
11. Artur C. Clarke - także świetne książki,choćby taki cykl "Rama" pozostawia w duszy niezatarte wrażenie pomimo conieco maślanie się kojarzącej nazwy... Pisze także bardzo dobre opowiadania, polecam
12. Yeskow - "Ostatni władca pierścienia" bardzo intrygujące i ciekawie zrealizowane przedsięwzięcie literackie ukazujące nam wojnę o pierścień z perspektywy Mordoru... uczta dla fanów Śródziemia, którzy niekoniecznie uważają Tolkiena za Boga
13. Alfred van Vogt "Slan" -cudne, o telepatach... wiele książek tego autora jest wartych przeczytania.
14. Larry Niven "Pierścień" Mniam )))
Hmmm, to tyle co mi się na poczekaniu o tej późnej porze rozjarzyło w umysle Jak coś mi się jeszcze dobrego przypomni, to wlepię
Pozdrawiam wszystkich i lecę spać, mam nadzieję, że coś z tych rzeczy komuś do gustu przypadnie
P.S.
Sznikiel jest boski, ale kolorowej wersji nie widzialem
Jak już zaczęliście o ksiazkach rozprawiać, to nie mogę się powstrzymać od wtrącenia paru słow na ten temat
SF i Fantasy to dwie najbardziej mnie fascyujące gałęzie wybujałego drzewa literatury
Możliwe, że ktoś już o tym napomknął wcześniej, ale jakoś nie rzuciło i się szczególnie w oczy... Oprócz wymienionych przez Was pozycji chciałbym gorąco polecić co najmniej kilka książek będących ucztą dla umysłu i rozkoszą dla wyobraźni
1 Zbiór opowiadań George'a R.R. Martina "Tuf Wędrowiec" "Piaseczniki" a także cykl "Pieśń Lodu i Ognia" tegoż autora ("Gra o Tron","Starcie Królów", "Nawałnica Mieczy" i jeszcze nie przetłumaczona na polski "A Feast of crows") a także horror o wampirach "Ostatni rejs Fevre Dream" Martina zresztą można czytać w ciemno, dyskredytuje wg mnie nieśmiertelnego Tolkiena niesamowitą kreacją postaci i zapętloną jak węzeł gordyjski fabułą, która nie pozwala się oderwać od opasłych tomisk...
2 J.V. Jones, trylogia składająca się z trzech części "Pan i Głupiec", "Zdradzony", "Uczeń", a także "Jaskinia Czarnego Lodu" i "Forteca w Szarym Lodzie" Przepiękne metafory, ciekawe historie, klimat... ksiązki po prostu mrrrr.... bardzo naturalistyczne i bynajmniej nie plastikowo-cukierkowe. Nie zrażajcie się wściekle różową okładką "Jaskini..."
4. Dave Duncan... nie pamiętam dokładnie tytułów wszystkich książek bo parę lat temu czytałem, ale na pewno było tam "Krainy Baśni Zatracone" będace bodajże pierwszym tomem świetnej tetralogii fantasy, a takżę trylogia "Niechętny Szermierz"...
5. James Blish, tetralogia o wędrujących w kosmosie za pomocą wiratorów miastach-koloniach... ("Będą im świecić gwiazdy" "Gdzie jest Twój dom, Ziemianinie?", "Życie wśród gwiazd", "Triumf Czasu")
6. Cały cykl James'a White'a o Gwiezdnym Szpitalu...
7. Asimov i wszystko co napisał osadzone w świecie Fundacji (oprócz samego cyklu pojawiają mi się jakieś mgliste wspomnienia "Pozytronowego Detektywa" i jakiejś trylogii o imperium przed rozpadem...)
8. Cykl Siergieja Sniegowa "Ludzie jak Bogowie"
9. Bracia Strugaccy, trylogia "Przenicowany Świat" "Żuk w mrowisku" "Fale tłumią wiatr"
10. Clifford Simak - on ma fantastyczne pióro, wymienić choćby muszę "Zasadę wilkołaka" boski "Czas jest najprostszą rzeczą" a także "Miasto" i "Mastodonię"
11. Artur C. Clarke - także świetne książki,choćby taki cykl "Rama" pozostawia w duszy niezatarte wrażenie pomimo conieco maślanie się kojarzącej nazwy... Pisze także bardzo dobre opowiadania, polecam
12. Yeskow - "Ostatni władca pierścienia" bardzo intrygujące i ciekawie zrealizowane przedsięwzięcie literackie ukazujące nam wojnę o pierścień z perspektywy Mordoru... uczta dla fanów Śródziemia, którzy niekoniecznie uważają Tolkiena za Boga
13. Alfred van Vogt "Slan" -cudne, o telepatach... wiele książek tego autora jest wartych przeczytania.
14. Larry Niven "Pierścień" Mniam )))
Hmmm, to tyle co mi się na poczekaniu o tej późnej porze rozjarzyło w umysle Jak coś mi się jeszcze dobrego przypomni, to wlepię
Pozdrawiam wszystkich i lecę spać, mam nadzieję, że coś z tych rzeczy komuś do gustu przypadnie
P.S.
Sznikiel jest boski, ale kolorowej wersji nie widzialem
-
- Posts: 436
- Joined: Mon, 19. Jan 04, 14:45
Isaac Asimov !!!
Lem (tak wspanialej atmosfery tajemniczosci nikt inny nie potrafi wytworzyc)
Zajdel (polecam sztandarowy tytul - Limes Inferior)
Artur C.Clarke (choc nie wszystko, ale Rama jest genialna)
Z luzniejszych.
Osobiscie polecam wszystko Timothy Zahna.
Zwlaszcza dylogie Wyzwolenie, trylogie Zdobywcow (3-go tomu niestety nie wydano w Polsce ), trylogie Thrawna ze swiata Gwiezdnych Wojen.
A teraz zaczytuje sie w military sf z serii Honor Harrington
odnosnie Gibsona - 2 razy pozyczalem Neuromancera, i nie doczytalem do konca... Glupie. A klimaty cyberpunka generalnie lubie
Komiks - oj, sporo - Funky Koval, Thorgal, wszystko Baranowskiego, i oczywiscie ostatnio Adlera i Piatkowskiego (zapoczatkowali w Resecie) - zwlaszcza serie 48 godzin - zlew gwarantowany
Lem (tak wspanialej atmosfery tajemniczosci nikt inny nie potrafi wytworzyc)
Zajdel (polecam sztandarowy tytul - Limes Inferior)
Artur C.Clarke (choc nie wszystko, ale Rama jest genialna)
Z luzniejszych.
Osobiscie polecam wszystko Timothy Zahna.
Zwlaszcza dylogie Wyzwolenie, trylogie Zdobywcow (3-go tomu niestety nie wydano w Polsce ), trylogie Thrawna ze swiata Gwiezdnych Wojen.
A teraz zaczytuje sie w military sf z serii Honor Harrington
odnosnie Gibsona - 2 razy pozyczalem Neuromancera, i nie doczytalem do konca... Glupie. A klimaty cyberpunka generalnie lubie
Komiks - oj, sporo - Funky Koval, Thorgal, wszystko Baranowskiego, i oczywiscie ostatnio Adlera i Piatkowskiego (zapoczatkowali w Resecie) - zwlaszcza serie 48 godzin - zlew gwarantowany
-
- Posts: 1376
- Joined: Tue, 11. May 04, 17:52
Yanko, dobrze że wspomniałeś Martina . Jego "Piaseczniki" do dziś uważam za najlepsze opowiadanie jakie kiedykolwiek miałem przyjemność czytać. Niestety jakoś tak się złożyło, że dużo więcej tegoż autora mnie ominęło. Bardzo żałuję
Dobrze również, że wspomniałeś rosyjskich (czy może ogólniej; pisarzy zza wschodniej naszej granicy). Oczywiście Strugaccy to klasyka, Yeskowa również czytałem. W sumie chyba najbardziej lubię ten ich niepowtarzalny klimat . Od siebie dodam jeszcze Kira Bułyczowa i jego opowiadanka. Oczywiście nie pamiętam tytułów, ale historyjki tam opowiadane dzieją się w jakiejś zapadłej wiosce, a różnych zdarzeń jest co niemiara! Od złapania złotej rybki do lądowania kosmitów.
Ostatnio też czytałem coś o takim post-nuklearnym wiedźminie, któren to walczy z robotami (to tak mocno upraszczając). Opowieści pełne melancholii i cynizmu zarazem. Wspaniała rzecz. Może ktoś zna i pamięta autora?
Co do Tolkiena... cóż, o gustach podobno się nie dyskutuje. Dla mnie był i jest pierwszy w dziedzinie fantasy. U każdego innego autora (przy całym szacunku) jednak brakowało mi tego "czegoś". Nawet nie próbuję określać co to może być?...
Ale generalnie widzę, że gusta nasze tak bardzo się nie różnią, u Simaka również najbardziej podobał mi się "Czas jest najprostrzą rzeczą". I z tego co widzę muszę uzupełnić swoją listę życzeń o kilka pozycji. Tylko skąd na to wszystko wytrzasnąć pieniądze
Pozdrawiam
ps. o xor się wpasował przede mnie
Zajdel to lektura obowiązkowa, jeśli można tak rzec... Lem również ("Pamiętnik znaleziony w wannie" dla lubiących zakręty) i Asimov (kto zna prawa robotyki? Gdyby ich przestrzegano nie byłoby choćby problemu Xenonów! A jak ktoś nie zna:
http://www.kognitywistyka.net/encyklope ... botyki.htm ).
Dobrze również, że wspomniałeś rosyjskich (czy może ogólniej; pisarzy zza wschodniej naszej granicy). Oczywiście Strugaccy to klasyka, Yeskowa również czytałem. W sumie chyba najbardziej lubię ten ich niepowtarzalny klimat . Od siebie dodam jeszcze Kira Bułyczowa i jego opowiadanka. Oczywiście nie pamiętam tytułów, ale historyjki tam opowiadane dzieją się w jakiejś zapadłej wiosce, a różnych zdarzeń jest co niemiara! Od złapania złotej rybki do lądowania kosmitów.
Ostatnio też czytałem coś o takim post-nuklearnym wiedźminie, któren to walczy z robotami (to tak mocno upraszczając). Opowieści pełne melancholii i cynizmu zarazem. Wspaniała rzecz. Może ktoś zna i pamięta autora?
Co do Tolkiena... cóż, o gustach podobno się nie dyskutuje. Dla mnie był i jest pierwszy w dziedzinie fantasy. U każdego innego autora (przy całym szacunku) jednak brakowało mi tego "czegoś". Nawet nie próbuję określać co to może być?...
Ale generalnie widzę, że gusta nasze tak bardzo się nie różnią, u Simaka również najbardziej podobał mi się "Czas jest najprostrzą rzeczą". I z tego co widzę muszę uzupełnić swoją listę życzeń o kilka pozycji. Tylko skąd na to wszystko wytrzasnąć pieniądze
Pozdrawiam
ps. o xor się wpasował przede mnie
Zajdel to lektura obowiązkowa, jeśli można tak rzec... Lem również ("Pamiętnik znaleziony w wannie" dla lubiących zakręty) i Asimov (kto zna prawa robotyki? Gdyby ich przestrzegano nie byłoby choćby problemu Xenonów! A jak ktoś nie zna:
http://www.kognitywistyka.net/encyklope ... botyki.htm ).
Pomagając borońskiej księżniczce wchodzisz w konflikt z PRAWEM!
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
-
- Posts: 6
- Joined: Fri, 9. Jul 04, 11:07
----> Jones Abrahams
Oj tak, Kir Bułyczow i jego "Wielki Guslar i okolice" Czytałem, faktycznie świetne Z klimatów fantasy to mi się jeszcze przypomniała trylogia o "Królewskim Skrytobójcy" Robin Hobb... trochę wkurzają imiona na początku ale jak się człowiek przwyczai, to cudownie się odbiera ten świat Ciekawe spojrzenie na magię...
Jones, bardzo bardzo polecam w takim razie Martina, bo wiedźmin także u mnie długo swięcil pierwsze miejsce (za poczucie humoru i konstrukcję dialogów, bo pięknych opisów tam wiele nie było ) ale to co Martin popełnil w tym cyklu... to po prostu jest coś niesamowitego. Jak dla mnie książka-ideał. Nie dość, że gruba jak nieszczęście (każdy tom około 700-1000 stron) to jeszcze napisana w sposób który... nie pozwala po prostu odkleić oczu od każdego jednego wersu... (dobrze wziąć sobie urlop zanim zacznie się toto czytać ) A Tuf Wędrowiec to dla miłośników X-Universe także niezwykła uczta - wyobraźcie sobie przygody człowieka, przez całe życie będącego pilotem małego statku handlowego, który odnajduje wielki, 30-kilometrowy statek kosmiczny z zamierzchłej przeszłości, służacy do zmieniania systemów ekologicznych całych planet... i lata od systemu do systemu, napotykając i rozwiązując różne problemy... bardzo polecam
A to o post-nuklearnym wiedźminie brzmi zachęcająco.. tak miło się kojarzy z Fallout Jakby Ci się udało dowiedzieć co to za książka to bardzo prosze o info. A właśnie, a propo Fallout to świetną książką w tym klimacie jest "Aleja Potępienia" Rogera Zelaznego. Nie wszysktie co prawda ksiażki Zelaznego są dobre (Choćby taki "Widmowy Jack" czy "Dilvish Przeklęty" wg mnie strasznie żenujące) ale cykl o Amberze i jeszcze "Wariant Jednorozca" "Imię moje Legion" i "Szalony różdżkarz" oraz "Odmieniec" godne przeczytania
--->xor
Lem... prawda
Zwlaszcza "Dzienniki Gwiazdowe" Świetne opowiadania no i nieśmiertelny "Pilot Pirx" który jest sam w sobie bardzo wartościowy, niestety dzieciaki zmuszane go czytać w podstawówce nabierają nie wiedzieć czemu do niego niechęci...
A Zajdla jeszcze nie czytałem.., czas nadrobić zaległości, dzięki za info ))
A z komiksów, Funky Koval swietny, a czytałes może "Yansa" ? Też super
Oj tak, Kir Bułyczow i jego "Wielki Guslar i okolice" Czytałem, faktycznie świetne Z klimatów fantasy to mi się jeszcze przypomniała trylogia o "Królewskim Skrytobójcy" Robin Hobb... trochę wkurzają imiona na początku ale jak się człowiek przwyczai, to cudownie się odbiera ten świat Ciekawe spojrzenie na magię...
Jones, bardzo bardzo polecam w takim razie Martina, bo wiedźmin także u mnie długo swięcil pierwsze miejsce (za poczucie humoru i konstrukcję dialogów, bo pięknych opisów tam wiele nie było ) ale to co Martin popełnil w tym cyklu... to po prostu jest coś niesamowitego. Jak dla mnie książka-ideał. Nie dość, że gruba jak nieszczęście (każdy tom około 700-1000 stron) to jeszcze napisana w sposób który... nie pozwala po prostu odkleić oczu od każdego jednego wersu... (dobrze wziąć sobie urlop zanim zacznie się toto czytać ) A Tuf Wędrowiec to dla miłośników X-Universe także niezwykła uczta - wyobraźcie sobie przygody człowieka, przez całe życie będącego pilotem małego statku handlowego, który odnajduje wielki, 30-kilometrowy statek kosmiczny z zamierzchłej przeszłości, służacy do zmieniania systemów ekologicznych całych planet... i lata od systemu do systemu, napotykając i rozwiązując różne problemy... bardzo polecam
A to o post-nuklearnym wiedźminie brzmi zachęcająco.. tak miło się kojarzy z Fallout Jakby Ci się udało dowiedzieć co to za książka to bardzo prosze o info. A właśnie, a propo Fallout to świetną książką w tym klimacie jest "Aleja Potępienia" Rogera Zelaznego. Nie wszysktie co prawda ksiażki Zelaznego są dobre (Choćby taki "Widmowy Jack" czy "Dilvish Przeklęty" wg mnie strasznie żenujące) ale cykl o Amberze i jeszcze "Wariant Jednorozca" "Imię moje Legion" i "Szalony różdżkarz" oraz "Odmieniec" godne przeczytania
--->xor
Lem... prawda
Zwlaszcza "Dzienniki Gwiazdowe" Świetne opowiadania no i nieśmiertelny "Pilot Pirx" który jest sam w sobie bardzo wartościowy, niestety dzieciaki zmuszane go czytać w podstawówce nabierają nie wiedzieć czemu do niego niechęci...
A Zajdla jeszcze nie czytałem.., czas nadrobić zaległości, dzięki za info ))
A z komiksów, Funky Koval swietny, a czytałes może "Yansa" ? Też super
-
- Posts: 436
- Joined: Mon, 19. Jan 04, 14:45
Lem... Bajki Robotow ciagle sobie poczytuje (ach, ta wspaniala slowotworczosc - bladawce, próżniopławy, elektrycerze - cos wspanialego !), ale szczegolnie utkwily mi w pamieci 3 pozycje - Astronauci, Obłok Magellana i Eden.
Dwie pierwsze to wczesny Lem - jeszcze zauroczony idealistyczna wizja komunizmu, czytalem je bedac szczeniakiem. Z Obloku Magellana 'wycinalem' tylko ciekawe fragmenty, te ciekawsze, reszte przeskakiwalem Apogeum to napotkanie ... nie bede zdradzal Miodzik.
A Eden to juz zupelne przeciwienstwo ideologiczne - totalna krytyka komunizmu. Ale oprocz tego wspaniale przedstawienie tajemniczego, nowo odkrywanego swiata. Genialne !
Co do Yahnsa - jasne ze czytalem. Pierwsze odcinki nawet niezle, ale im pozniej, tym gorzej.
Dwie pierwsze to wczesny Lem - jeszcze zauroczony idealistyczna wizja komunizmu, czytalem je bedac szczeniakiem. Z Obloku Magellana 'wycinalem' tylko ciekawe fragmenty, te ciekawsze, reszte przeskakiwalem Apogeum to napotkanie ... nie bede zdradzal Miodzik.
A Eden to juz zupelne przeciwienstwo ideologiczne - totalna krytyka komunizmu. Ale oprocz tego wspaniale przedstawienie tajemniczego, nowo odkrywanego swiata. Genialne !
Co do Yahnsa - jasne ze czytalem. Pierwsze odcinki nawet niezle, ale im pozniej, tym gorzej.
-
- Posts: 1376
- Joined: Tue, 11. May 04, 17:52
Odnalazłem:
Wiedźmin z Wielkiego Kijowa (Wasiljew Władimir).
Polecam
Wiedźmin z Wielkiego Kijowa (Wasiljew Władimir).
Polecam
Pomagając borońskiej księżniczce wchodzisz w konflikt z PRAWEM!
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
-
- Posts: 796
- Joined: Fri, 22. Apr 05, 13:05
-
- Posts: 496
- Joined: Fri, 22. Oct 04, 20:15
George R.R. Martin i jego cykl...
Mam taką przypadłość, że jak sie przywiążę do jakiegoś bohatera lub całej serii, to nie mogę się powstrzymać od przeskakiwania do przodu...fatalna sprawa...czasem przez to miesza sie chronologia...no i jak przeczytałem co spotkało młodego Roba zmierzającego na swój ślub, to przerażony nie tykam całej dwutomowej "Nawałnicy mieczy". Kiedyś oczywiście przeczytam, takiej wspaniałej serii się nie opuszcza.
Coś podobnego mam jeszcze w dwóch przypadkach.
Nie spodziewałem się, że Egwene, młoda Zasiadająca Na Tronie Amyrlin z cyklu Roberta Jordana "Koło czasu", zostanie schwytana...i tak miała ciężko...może poczekać na nową część i wyjaśnienie?
Numer jaki wyciął Terry Goodkind, autor cyklu "Miecz Prawdy", swojemu bohaterowi Richardowi Rahlowi jeży włosy na głowie. Jego żona, Matka Spowiedniczka Kahlan, zniknęła. Ale tak, jakby ktoś nagle, pstryk!, napisał od nowa historię i ją uśmiercił! Bo on znalazł jej grób i jej zwłoki w nim, a jej nie powinno tam być, bo egzekucja i grób z 3 czy 4 tomu były lipą obliczoną na zmylenie potężnego wroga. Też nie przeczytałem tego...a to jest "Pożoga", pierwsza książka z trylogii zamykającej cykl. Gdzieś za rok następna część...
Ot i przeżycia.
Mam taką przypadłość, że jak sie przywiążę do jakiegoś bohatera lub całej serii, to nie mogę się powstrzymać od przeskakiwania do przodu...fatalna sprawa...czasem przez to miesza sie chronologia...no i jak przeczytałem co spotkało młodego Roba zmierzającego na swój ślub, to przerażony nie tykam całej dwutomowej "Nawałnicy mieczy". Kiedyś oczywiście przeczytam, takiej wspaniałej serii się nie opuszcza.
Coś podobnego mam jeszcze w dwóch przypadkach.
Nie spodziewałem się, że Egwene, młoda Zasiadająca Na Tronie Amyrlin z cyklu Roberta Jordana "Koło czasu", zostanie schwytana...i tak miała ciężko...może poczekać na nową część i wyjaśnienie?
Numer jaki wyciął Terry Goodkind, autor cyklu "Miecz Prawdy", swojemu bohaterowi Richardowi Rahlowi jeży włosy na głowie. Jego żona, Matka Spowiedniczka Kahlan, zniknęła. Ale tak, jakby ktoś nagle, pstryk!, napisał od nowa historię i ją uśmiercił! Bo on znalazł jej grób i jej zwłoki w nim, a jej nie powinno tam być, bo egzekucja i grób z 3 czy 4 tomu były lipą obliczoną na zmylenie potężnego wroga. Też nie przeczytałem tego...a to jest "Pożoga", pierwsza książka z trylogii zamykającej cykl. Gdzieś za rok następna część...
Ot i przeżycia.
Last edited by Reel Mixer on Fri, 10. Mar 06, 15:58, edited 1 time in total.
-
- Posts: 244
- Joined: Tue, 27. Dec 05, 08:58
mam może dość hmm dziwną sugestie do przemyślenia dla forumowiczow
każdy przyzna ze książki obecnie są po 1 drogie po 2 często źle przetłumaczone (przy entym już wydaniu)
wiec moja sugestia wygląda tak
paczka nawet wysyłana przez servisko czy inne firmy kurierskie to koszt + - 15 zł
może wiec po prostu byśmy się co ciekawszymi pozycjami wymieniali ??
lubię czytać a ostatnio po prostu nie mam co ];-(
każdy przyzna ze książki obecnie są po 1 drogie po 2 często źle przetłumaczone (przy entym już wydaniu)
wiec moja sugestia wygląda tak
paczka nawet wysyłana przez servisko czy inne firmy kurierskie to koszt + - 15 zł
może wiec po prostu byśmy się co ciekawszymi pozycjami wymieniali ??
lubię czytać a ostatnio po prostu nie mam co ];-(
-
- Posts: 244
- Joined: Tue, 27. Dec 05, 08:58
-
- Posts: 353
- Joined: Mon, 7. Jun 04, 14:55
Military S-f, dobrze napisane (nie jak arcydzieło a też nie ma tam niechlujstwa), z wartką akcją i fajną bohaterką (chociaż wolę jej 'kotka'). dobre tłumaczenie, by nie rzec bardzo dobre. Czasem tylko literówki i pierdoły. Niestety rebis jest 3 lata do tyłu z wydawaniem kolejnych tytułów i to z podstawowej serii, o pobocznych nie wspominając.sonen wrote:XOR--->jak ta Harrington? dobre to?
Inne moje książki:
- Tolkien: "Władca Pierścieni", "Silmarillion", "Niedokończone Opowieści"
- Sapkowski: "Wiedźmin" (opowiadania, potem pięcioksiąg), trylogia Wojen Husysckich, "Rękopis znaleziony w smoczej jaskinii" (ciekawe kompendium wiedzy o fantasy)
- Pratchett: wszystko i zawsze
- Serie z uniwersum Forgotten Realms (z wyłączeniem Baldur's Gate - katastrofalne książki), (polecam "Pięcioksiąg Cadderly'ego")
- Elisabeth Hayden: seria książek o Rapsodii (pięcioksiąg "Symfonia Wieków")
- Robin Hobb: Błazen et consortes
- Elisabeth Moon: trylogia "Czyny Paksenarrion", s-f tej samej autorki mi nie odpowaida (wydany u nas cykl "Esmay Suiza")
- s-f ze świata Star Wars
- Roger Zelazny: "Amber", "Imię moje legion", "Odmieniec"
- Ursula K. Le Guin: cykl "Ziemiomorze"
- Lem: "Bajki Robotów"
- Herbert: cykl "Diuna" (od Diuny do Diuna: Kapitularz)
- Terry Goodkind: cykl "Miecz Prawdy"
- Jacek Piekara: cykl o Mordimerze Madderdinie
- Andrzej Ziemniański: cykl "Achaja"
- Karol Olgierd Borchardt: "Znaczy Kapitan", Krążownik spod Somosierry"
I cała masa innych, w tym nawet pare klasyków chociaż mainstreamu nie znoszę.
Temporalily suspended in a time lapse...
-
- Posts: 180
- Joined: Mon, 22. Jan 07, 15:05
Za co szanuje profesjonalne fora ? m/n za to ze stare watki nie sa kasowane Przebrnalem od początku i chociaz pewnie to nieaktualne to:
"Korporacja wars'n'guns" jest autorstwa Macieja Żerdzińskiego (wydana przez superNOWA ISBN: 83-7054-098-8)
Zyke Cizia zas bodaj w Polsce ma 3 ksiazki 'Złoto', 'Gorączka' i 'Sahara' (raczej dostepne tylko na allegro
Co do Cyklu Dawida Webera Honor Harrington to ja goraco polecam jako nie tylko Military SF . Jezeli Ktos czytal C.S. Forrestera o Horatio Hornblowerze to bedzie usatysfakcjonowany.
Co do mnie to aktualnie czytuje w zasadzie tylko SF we wszystkich postaciach i odmianach poczynajac od np C.C. Mac App i jego "Zapomnij o Ziemi" do Davida Eddingsa "Odkupienie Althalusa" .
Przyznam sie ze niezbyt potrafie wylonic liderow z autorow o ktorych piszecie. Niewatpliwy wplyw na moje zycie mial S. Sniegow jako ze to jego ksiazka byla pierwsza powiescia ktora przeczytalem (heh i zaraz potem "Goście z planety Mion" Petyra Stypowa) Niewatpliwie Zelazny z cyklem "Amber" i pozostalymi.... tiaa duzo by pisac ...
Tak 1wsze co mi wpada na mysl to ze warto by bylo wspomniec rowniez o antologiach jak np "Kroki w Nieznane" zapomniane dzis i raczej dostepne tylko w malych bibliotekach miejskich.
"Korporacja wars'n'guns" jest autorstwa Macieja Żerdzińskiego (wydana przez superNOWA ISBN: 83-7054-098-8)
Zyke Cizia zas bodaj w Polsce ma 3 ksiazki 'Złoto', 'Gorączka' i 'Sahara' (raczej dostepne tylko na allegro
Co do Cyklu Dawida Webera Honor Harrington to ja goraco polecam jako nie tylko Military SF . Jezeli Ktos czytal C.S. Forrestera o Horatio Hornblowerze to bedzie usatysfakcjonowany.
Co do mnie to aktualnie czytuje w zasadzie tylko SF we wszystkich postaciach i odmianach poczynajac od np C.C. Mac App i jego "Zapomnij o Ziemi" do Davida Eddingsa "Odkupienie Althalusa" .
Przyznam sie ze niezbyt potrafie wylonic liderow z autorow o ktorych piszecie. Niewatpliwy wplyw na moje zycie mial S. Sniegow jako ze to jego ksiazka byla pierwsza powiescia ktora przeczytalem (heh i zaraz potem "Goście z planety Mion" Petyra Stypowa) Niewatpliwie Zelazny z cyklem "Amber" i pozostalymi.... tiaa duzo by pisac ...
Tak 1wsze co mi wpada na mysl to ze warto by bylo wspomniec rowniez o antologiach jak np "Kroki w Nieznane" zapomniane dzis i raczej dostepne tylko w malych bibliotekach miejskich.
-
- Posts: 496
- Joined: Fri, 22. Oct 04, 20:15
Wątek wyciągnięty w samą porę.
Kerrick jeśli przeglądasz jeszcze forum i pamiętasz tamtą wymianę zdań na temat "Diuny", to sprawdź księgarnie. Na półce z nowościami w Empiku pojawiło się jej wznowienie i to w tym dobrym tłumaczeniu , sprawdziłem - Marek Marszał. Trochę poprawił chyba, bo ostatni tom nazywa się "Kapituła Diuną", ale w słowniczku nie było tej masakry, jak w tej innej wersji. Niestety, nie wiem jakie tomy są dostępne.
Kerrick jeśli przeglądasz jeszcze forum i pamiętasz tamtą wymianę zdań na temat "Diuny", to sprawdź księgarnie. Na półce z nowościami w Empiku pojawiło się jej wznowienie i to w tym dobrym tłumaczeniu , sprawdziłem - Marek Marszał. Trochę poprawił chyba, bo ostatni tom nazywa się "Kapituła Diuną", ale w słowniczku nie było tej masakry, jak w tej innej wersji. Niestety, nie wiem jakie tomy są dostępne.